sobota, 12 marca 2016

4. "Won't you give it to me?"

ROZDZIAŁ #4
Hej. Co u Was? Czy wy też jesteście tak wykończeni szkołą i ciągłą nauką? Bo ja już nie wyrabiam, ale udało mi się napisać ten rozdział. :)


MIŁEGO CZYTANIA.......

Wszyscy byli zszokowani zaistniałą sytuacją. Spojrzeli na Rossa wzrokiem domagającym się wyjaśnień. - No co?! - krzyknął blondyn i pobiegł do pokoju na górze. Riker na natomiast postanowił odnaleźć Blancę. Nie rozumiał tego ataku młodszego brata na nią. Wydawało się mu, że bardzo dobrze się dogadują. Niestety po zaistniałej sytuacji zmienił zdanie. 

W domu Lynch'ów
- Czy ktoś rozumie sytuację, która się właśnie wydarzyła? - zapytał zdezorientowany Rocky. Bella i Rydel spojrzały na siebie, a następnie na osiemnastolatka. Po chwili Bella postanowiła pójść do Rossa i wszystko mu wyjaśnić. Czuła się winna za to wszystko co się wydarzyło. W końcu to był jej pomysł. Tina mówiła jej, że on zauważy, powtarzała że to zły pomysł. Niestety Bella była dość uparta i chciała jej udowodnić, że ten plan nie ma żadnej ciemnej strony. Przez to bała się, że straciła najlepszą przyjaciółkę. Bała się, że Blanca nigdy jej tego nie wybaczy, dlatego obiecała sobie, że będzie tak długo męczyć Rossa aż uwierzy jak było naprawdę. Zapukała do pokoju chłopaka. Niestety nie otrzymała żadnej odpowiedzi. Postanowiła wejść bez pozwolenia. Ucieszyła się, że drzwi nie były zamknięte na klucz inaczej by tam nigdy nie weszła. Już po chwili była w pokoju blondyna. - Po co przyszłaś? Żeby usprawiedliwiać swoją koleżaneczkę? - usłyszała niemiły głos siedemnastolatka. - Chciałam ci tylko coś powiedzieć. - zaczęła. - Nie wiem co z tym zrobisz, ale musisz mnie wysłuchać. Więc tak. To był mój pomysł. Blanca... ona nie chciała tego robić, ale ja chciałam być ta mądrzejsza i jej nie posłuchałam i przeze mnie się pokłóciliście. - wytłumaczyła. - Coś jeszcze? - rzucił obojętnie. - Nie. - odpowiedziała cicho i wyszła z jego pokoju. Ross leżał na łóżku myśląc o słowach Belli. Był bardzo przejęty całą tą sytuacją, ale przed nią chciał pokazać jak największą obojętność. Postanowił, że dzisiaj już nie będzie sobie zaprzątał tym głowy, a jutro się zobaczy. 

Blanca i Riker
Blanca szła po chodniku powolnym krokiem, łzy nadal spływały po jej policzkach. Żałowała, że tu przyjechała. Liczyła na najlepsze wakacje w życiu, a teraz marzyła tylko o tym, żeby wrócić już do domu i nigdy więcej tu nie wrócić. Gdyby tylko mogła zrobiła by to nawet teraz. Niestety musi spędzić tutaj jeszcze miesiąc i trzy tygodnie. Im więcej o tym myśli tym więcej łez spływa po jej policzkach. Nagle usłyszała wołanie gdzieś za nią. Odwróciła się, zauważyła biegnącego w jej stronę Rikera. Wcale nie ucieszyła się na jego widok. Chciała zakończyć znajomość z całą rodziną Lynch'ów, chciała zupełnie wymazać ich z pamięci. - Nareszcie cię znalazłem. - powiedział z lekkim uśmiechem Riker. - Nie potrzebnie mnie szukałeś. Chcę zapomnieć o całej waszej rodzinie, chcę wyjechać stąd najszybciej jak się da. Dajcie mi w końcu wszyscy spokój! - wykrzyczała i odeszła zostawiając chłopaka w zupełnym osłupieniu. Doskonale wiedziała, że źle zrobiła i Riker nie zasłużył na takie traktowanie. Odwróciła się i spojrzała na blondyna stojącego cały czas w tym samym miejscu. Nie dało się ukryć, że był zasmucony. - Przepraszam. - powiedziała podchodząc i wtulając się w niego. 
*********************************
Dobra. Zgodnie z radą pewnej osoby
starałam się robić więcej opisów.
Nie jest ich strasznie dużo, ale
więcej niż było. Mam nadzieję, że
ten rozdział Wam się spodobał. 
Następny zapewne za tydzień, bo
rozdziały mam czas pisać tylko w
weekendy.
Do następnego!

Jak myślicie co będzie dalej?
 
 Piosenka: R5 - Dark side
https://www.youtube.com/watch?v=6GszLuS7gts


 
 




 

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki. Dzisiaj muszę zajrzeć do ciebie, bo jestem 2 rozdziały do tyłu

      Usuń
  2. No i super jak zawsze ;) Szkoda ze mimo tych wszystkich wyjasnien nie udalo sie zalagodzic konfliktow ;( Licze ze w nastepnym rozdziale wszystko sie pouklada ;) Pozdrawiam i czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Zaczęłam dzisiaj pisać następny rozdział i od razu informuje, że akcja będzie rozwijać się malutkimi kroczkami, bo nie chce, żeby wszytko od razu się wyjaśniło ;)

      Usuń
  3. Niesamowity rozdział! Z niecierpliwością czekam na następny ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny!!! :D Jestem teraz na bieżąco!!! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super. Już niedługo nowy rozdział. Prawdopodobnie dzisiaj!

      Usuń