ROZDZIAŁ #8
Hej. Na początek mam do Was małą prośbę. Jeśli znacie kogoś, kto lubi R5 to polećcie tej osobie mojego bloga. Może zaciągnę tu kilku nowych czytelników :*
MIŁEGO CZYTANIA.......
Chłopak już chciał wyznać jej całą prawdę o Rossie, ale w tym momencie zadzwonił jego telefon. Blondyn spojrzał na ekran telefonu, na którym widniał napis "Is calling Ross". Riker chwilę się zastanawiał, ale po chwili odebrał.
- Halo?
- Riker błagam nic jej nie mów. Obiecuję, że powiem prawdę najszybciej jak to możliwe. Proszę! - mówił spanikowany Ross.
- Halo? Riker jesteś tam? - dopytywał siedemnastolatek lecz jego brat zdążył się już rozłączyć. Riker wiedział, że teraz również zamieszany jest w kłamstwo swojego młodszego brata i pewnie prędzej czy później sam będzie musiał ponieść konsekwencje tego, że pomógł mu w tym. Blanca była jego przyjaciółką, której nie chciał okłamywać, ale mimo kłótni i docinek bardzo kochał Rossa i nie mógł mu nie pomóc. Spojrzał na Blancę.
- A wiesz co, zapomnij. To nic ważnego. Do jutra. - wyklepał, po czym wrócił do auta. Chwilę po tym odjechał zostawiając Blancę w osłupieniu. - To było dziwne. - powiedziała sama do siebie. Jednak po chwili wzruszyła ramionami i weszła do hotelu.
*Kilka minut później*
Apartament dziewczyn
Blanca od paru minut dobijała się do drzwi lecz nikt nie otwierał. W końcu jednak Bella otworzyła jej drzwi.
- No ile można?! Stoję tu już chyba 5 minut.
- Przepraszam. Słuchałam muzyki i nie słyszałam. A poza tym trzeba była wziąć klucze! - oburzyła się Bella.
- Dobra, dobra, a teraz tak z innej beczki. Jak tam z Ratliffem? Co was tak nagle wywiało? - dopytywała przyjaciółka wchodząc do środka.
- Ale ty się ciekawska ostatnio zrobiłaś, wiesz?
- Nie, jakoś nie zauważyłam. - zaśmiała się szatynka.
- Ty mi lepiej mów jak tam z Rossem.
- A jak ma być? - zapytała Blanca.
Resztę wieczoru dziewczyny spędziły na rozmowie. Mówiły o planach na najbliższe dni, ale także na o tych na dalsze. Miały przy tym dużo śmiechu. Umówiły się też z Rydel, Rikerem, Rockym i Ratliffem na jutro rano. Około drugiej zasnęły.
Dom R5
Riker nadal nie wrócił. Prawdopodobnie jeździł gdzieś teraz bez celu, po to, aby przemyśleć sobie parę spraw. Rocky, Ratliff i Rydel już spali. Ross siedział w pokoju czekając aż jego starszy bart wróci. Późno w nocy Riker wszedł do domu, zdjął buty i od razu udał się do pokoju.
- Gdzie byłeś? - zapytał Ross, gdy tylko zobaczył brata.
- Tu i tam.
Nastała cisza. Ross od początku miał zamiar zapytać o Blancę, ale obawiał się, że to sprowadzi kolejną awanturę. Po chwili namysłu postanowił poruszyć temat.
- Powiedziałeś jej?
Riker przez chwilę nie odpowiadał.
- Nie. I zapamiętaj sobie teraz moje słowa. Ostatni raz pomagam ci kłamać.
- Nie rozumiem jaki masz problem! Przecież nic złego nie robię! - zaczął krzyczeć młodszy.
- Nie robisz nic złego?! Okłamujesz swoją przyjaciółkę! Nie zauważyłeś jak ona na ciebie patrzy? Musisz jej powiedzieć, że już masz dziewczynę!
- Zamknijcie się, bo zaraz wszystkich obudzicie! - do pokoju wbiegła Rydel, którą obudziły krzyki braci. Ross i Riker zaprzestali kłócić się, żeby bardziej nie zdenerwować siostry. Gdy wyszła, nie rozmawiali więcej i położyli się spać.
- Nie. I zapamiętaj sobie teraz moje słowa. Ostatni raz pomagam ci kłamać.
- Nie rozumiem jaki masz problem! Przecież nic złego nie robię! - zaczął krzyczeć młodszy.
- Nie robisz nic złego?! Okłamujesz swoją przyjaciółkę! Nie zauważyłeś jak ona na ciebie patrzy? Musisz jej powiedzieć, że już masz dziewczynę!
- Zamknijcie się, bo zaraz wszystkich obudzicie! - do pokoju wbiegła Rydel, którą obudziły krzyki braci. Ross i Riker zaprzestali kłócić się, żeby bardziej nie zdenerwować siostry. Gdy wyszła, nie rozmawiali więcej i położyli się spać.
*Następnego dnia*
Apartament dziewczyn
Przyjaciółki wstały już o ósmej, gdyż na dziewiątą były umówione z Ratliffem, Rydel, Rikerem i Rockym. O ustalonej wcześniej godzinie przyjaciele po nie przyjechali i razem wybrali się do kręgielni. Początkowo planowali iść na plażę, ale pogoda nie była odpowiednia. Niebo było zachmurzone i nie było wystarczająco ciepło na spędzanie dnia na plaży. Po 15 minutach drogi dojechali na miejsce. Podzieli się na drużny. Pierwsza to Riker, Blanca i Ratliff, a druga Rocky, Rydel i Bella. Po prawie 3 godzinnej grze wygrała drużyna Rikera. Następnie odwieźli Blacnę i Bellę do hotelu chociaż i tak za godzinę ponownie mieli się spotkać na obiedzie w domu R5.
Dom R5
Gdy weszli do domu zastali Rossa czekającego na nich.
- Gdzie byliście tak długo? Nie było was od rana.
- Byliśmy z Blancą i Bellą na kręglach. - wytłumaczył Ratliff.
- I nie wzięliście mnie ze sobą? - zapytał.
Młodzież przez chwilę nie odpowiadała.
- Tak wyszło. Poza tym one i tak zaraz przyjadą na obiad. - oznajmił Rocky.
Około 10 minut później Bella i Blanca były już w domu Lynch'ów. Po obiedzie, który przygotowała Rydel z małą pomocą braci i posprzątaniu talerzy każdy czymś się zajął. Isabella i Ratliff poszli do ogrodu, a Rocky wraz z siostrą pojechali do sklepu po produkty na ciasto. Blanca została w salonie sama z Rikerem i Rossem. Bracia usiedli na przeciwko niej. Początkowo nikt się nie odzywał, ale po chwili to się zmieniło.
- Nie chciałeś o czymś powiedzieć Blance? - zaczął temat Riker.
- Co ty robisz? - szepnął młodszy.
- O co chodzi? - zapytała Tina.
- Oo nic - uśmiechnął się sztucznie Ross.
Nagle rozległ się odgłos nadjeżdżającego auta. Ross wstał z kanapy i poszedł sprawdzić kto to. Zobaczył kto przyjechał momentalnie zbladł jakby zobaczył ducha. Następnie zaczął wachlować się machając rękami jakby zrobiło mu się strasznie gorąco...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Mam nadzieję, że rozdział Wam
się spodobał. Sama nie wiem
czy wyszedł dobry czy zły.
Trochę nad nim pracowałam, bo
ciągle ktoś lub coś mi przerywało
i pisałam małymi fragmentami, ale
mam nadzieję, że wyszło ok.
Do następnego!
Jak myślicie kto przyjechał?
Co się teraz stanie?
Piosenka: R5 - Did you have your fun?
https://www.youtube.com/watch?v=5RWY51ZUliA
Pewnie przyjechała ta nowa dziewczyna Rossa!!
OdpowiedzUsuńRozdział super ale nie wiem co wydarzy się w następnym więc czekam! <3 :D :*
Następny już niedługo więc zobaczysz co się wydarzy :*
UsuńBoski rozdział! Jednak Riker postanowił kryć brata. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ross i Riker ciągle się kłócą...nie dobrze...
OdpowiedzUsuńMyślę, że teraz przyjechała ta dziewczyna Rossa bo kto by inny.
Oczywiście czekam na nexta.
~Rossy❤
Dziękuję :) Next już niedługo
UsuńSwietny jak zawsze ;) Pewnie obstawiam tak jak kazdy ze przyjechala dziewczyna Rossa ;) Jestem ciekawa co na to Tina ???? Chce juz kolejny rozdzial ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńKolejny prawdopodobnie jutro ;)
UsuńSpoko opowiadanie ;*
OdpowiedzUsuńDzięki :) :)
Usuń